2012/10/06

"W dalekim kraju" Linda Holeman

Hejka kochani!

Dzisiaj tylko na chwilę i z małą informacją. Sprzedaję na blogu Targ z książkami II książkę, którą kupiłam jakiś rok temu i prawie wcale nie była ruszana. A tą książką jest właśnie "W dalekim kraju" Lindy Holeman. Gdyby ktoś był chętny to zapraszam do kupna. Książka świetna, ma bardzo dobre opinie. Na pewno wciąga, ale niestety w moich klimatach to nie jest. Dlatego sprzedaję.


Więcej info TUTAJ.

Pozdrawiam!

2012/10/01

Jiyein Kyun


Mówię wam! Zakochałam się w tej piosence od pierwszego usłyszenia! Słucham jej na okrągło, okrągło, okrągło... Pomimo, że film z którego pochodzi nie jest najwyższych lotów, ale nie powiem soundtrack ma niezły. Lubię chyba wszystkie utwory oprócz soundtracków i wersji female Ti Amo, która może nie jest zła, ale lepsza od niej jest wersja duetowa.
W ogóle ostatnimi czasy na mojej liście pojawia się coraz więcej dobrych utworów, co prowadzi do tego, iż czasami nie wiem już czego słuchać. Są i piosenki oczywiście z filmów, ale i nie tylko. Ostatnimi czasy nawet polubiłam zespół Nightwish, a to za sprawą mojej przyjaciółki, która ten zespół kocha. No i Flogging Molly, który zdobył me serce od pierwszych sekund pierwszego przesłuchanego ich utworu. A to za sprawą, iż tworzą irlandzki rock, który ja absolutnie kocham. Od niedawna, ale kocham. :D

A moje życie nadal się kręci, a jak. W zeszłym tygodniu, w czwartek, byłam w Toruniu na bardzo ciekawych pokazach fizycznych, na których może nie zasnęłam, bo były nawet ciekawe, ale spodziewałam się czegoś innego, bardziej spektakularnego. Jakiś wybuchów czy coś w tym stylu... Nie powiem, się zawiodłam. Jednakże lepsze to niż siedzenie od 8 rano do 16 w szkole, na nuudnych lekcjach. Miałam też okazję zwiedzić Toruń, a nie byłam w nim już od ponad 6 lat. Więc trochę sobie poprzypominałam, chociaż nieco inaczej te miasto zapamiętałam. Może było fajnie, ale niestety musiały być i zgrzyty, którymi ja i tak się nie przejęłam, ale nie powiem na chwilę zepsuło mi to nieco humor. Jak zwykle, musieli, bo by byli chorzy. Ich obecność wkurza mnie tak samo, jak ja swoją obecnością ich wkurzam. Dzisiaj się tego właśnie dowiedziałam, że ich wkurzam. Szkoda, że nie powiedziałam, że ja na ich widok reaguję podobnie. :P


Zapytacie też za pewne czemu zmieniłam adres bloga. Uwierzcie ubolewam nad tym bardzo, ale była to konieczność. Niestety osoby, których obecności nie życzę sobie na moim blogu, nie wiadomo skąd zdobyły adres mojego bloga i dodawali bezsensowne komentarze, którymi od razu się zdradzili. Taak, bo jestem taka głupia i się nie domyślę kto to napisał. Teraz do tego bardzo wzmocniłam ochornę swojego bloga, więc nie zdziwcie się, kiedy będzie chcieli dodać komentarz, pojawi się info, że komentarz oczekuję na akceptację, czy coś w tym stylu. Od teraz będę decydować o każdym udostępnianym tu komentarzu, a spam i inne niemiłe komentarze od razy, bez udostępniania będę usuwać. Po prostu nie mam ochoty, by osoby z mojej klasy czytały mojego bloga. A jeśli jeszcze raz się to zdarzy, niestety będę zmuszona do utworzenia całkiem nowego bloga, o całkiem innym nicku. No niestety, ale moje życie nie jest takie różowe i usłane różami. Ale ja już się przyzwyczaiłam i uodporniłam na ból. :)

Ale za to, że poczytaliście, bądź niestety nie wytrwaliście do tego momentu mam dla was mały prezent. Mały, bo to nic wielkiego. Już nawet wyszłam z wprawy. Do tego nie posiadam aktualnych i najnowszych, najpiękniejszych itp, itd. zdjęć, więc jest tak skromnie. Ale przechodzę do sedna. Otóż mam dla was kilka zestawików. Naprawdę to nic takiego wielkiego. Po prostu przez rok robienia całkiem innych rzeczy na profilu grafika, człowiek zapomniał o pewnych, starych rzeczach. Ale myślę, że nie jest tak źle.








Piszcie śmiało, jak Wam sie podobają te prace i czy mam coś zmienić. Wiecie to moje pierwsze takie prace od prawie... półrocznej na pewno. ;) Może teraz będę częściej wstawiać takie prace, bo naprawdę szczerze za tym zatęskniłam. Do tego facet kazał nam trenować Photoshopa, więc jak nic mam trening. Chociaż będę musiała porobić też inne rzeczy, bardziej trudne. Gdybyście tylko wiedzieli co się robi na moim kierunku... Nie mówię, że jest źle, ale zwariować czasami można. :)

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia!